Loading…

Serwis Samochodów Volvo Warszawa

Click the button below to start exploring our website and learn more about our awesome company
Niezależny serwis Volvo

Scania R XPI 440 demontaż silnika w warunkach polowych… Tym razem upał solidnie utrudniał zadanie!

Pobrane z Youtube Naprawa Samochodów Volvo,serwis samochodów volvo warszawa, Serwis i Naprawa Samochodów Volvo, Naprawa Samochodów Volvo,serwis samochodów volvo warszawa, Serwis i Naprawa Samochodów Volvo, Volvo demontaż CEM, kodowanie CEM Volvo, naprawa volvo tir, programowanie CEM, serwis volvo tirów w Warszawie.

30 thoughts on “Scania R XPI 440 demontaż silnika w warunkach polowych… Tym razem upał solidnie utrudniał zadanie!

  1. Do wyciagniecia tej pieknej skrzyni musieliscie lozysko oporowe rozpinac? Ta klamerke? Ja pracuje w serwisie MANa i za kazdym razem przy sciagniu tej skrzyni sa zawsze jaja z nia

  2. pozdrowienia z UK dla Pani Beatki i Ekipy ( w nastepnym odcinku prosimy o kolejne trzy cyfry numeru telefonu i w nastepnym i tak do pelnej odslony numeru please 🙂

  3. 38:21 "jesteśmy wykończeni, wymordowani, klucze parzyły w ręce" – i buch szluga w płuco… Szacun… jak ja bym się zaciągnął na 40 stopniowym upale, to by mnie sekundę później zbierali z ziemi z zaheftanym t-shirtem. To są jednak mocarze ci goście, szacun…

  4. przecieram oczy ze zdumienia, że tak można i komuś się chce, stawiam ten filmik na równi z tym jak araby w swoich sukienkach regenerują akumulatory.
    Panowie szkoda zdrowia, zainwestujcie w sprzęt.

  5. Wlewa mi sie olej do komory spalania 2.8hdi boxer 126koniMech.co może byc przyczyną?Turbo i odpowietrzanie skrzyni korbowej nowe i na dodatek odpiolem czy to pomoze i nie pomoglo.oleju tak duzo wlewa sie ze dochodzi do samozaplonu silnik nie gasnie pomimo wylaczenia kluczyka musze go biegiem gasic bo by sie rozleciał……???????

  6. Respected friends no English subtitles please do it be gentle with respected truck what misery truck is passing through 😪😪😪😪😪😪😪

  7. Mniej więcej to fucha jak ta lalunia , lata 70 ubiegłego wieku pracowałem w zakładzie gdzie całą produkcje dostarczaliśmy własnym transportem załoga nieduża około 1500 ludków w większości panie bo to zakład "szmaciany" powstały już w 1945 początkowo szyto koszule dla armii , jak zacząłem pracę w 1963 to już była zmiana profilu i szyto męskie garnitury , wadzunie i partyjne i zjednoczenia /o taka czapa nad zakładami , która miała pomagać a stała się dyrygująco – nadzorczą /przydzieliła wspaniałomyślnie załodze dla celów socjalnych "oczywizda" autokar marki "san" H 25 ale auteczko zaczęło się rozłazić po iluś latach eksploatacji i sumptem ludzi z zakładu załatwili z PKS wyeksploatowanego "jelcza RTO-706" remont w Lublinie ale remonty jak to remonty w latach gierkowskich , brak części , niechlujność przy wykonywanych pracach , i po krótkiej eksploatacji rozleciała się tarcza sprzęgła , była w zasięgu baza remontowa MPK która oprócz ikarusów miała i skody ale odmówili wykonania remontu . I byłem zmuszony sam jako szofer mechanik wyszarpać motorek razem ze skrzyneczką , w Raciborzu w starej lokomotywowni była hurtownia z częściami z czeskosloweńska i udało mi się załatwić kompletne sprzęgło /za jakieś ubrania z przeceny / w tym czasie części czy co kolwiek się nie kupowało a załatwiało . Nie miałem ani "dziadka ani miśka " do pomocy ale miałem szczery zapał pomysłowość i sporadycznie jakiegoś "wolnego" szofera a i wymusiłem na kerownictwie dowolność w czasie wykonywania w/w zadania udało się i był eksploatowany do momentu zakupu w słupskiej "Kapenie" berlieta PR110 po kapitalce . Pozdrawiam "bratnie dusze"

Dodaj komentarz

Zadzwoń!