Naprawa Samochodów Volvo

28 thoughts on “Mercedes Actros MP2 awaria łożyska zakończona wymianą zwrotnicy z licznymi niespodziankami po drodze”

1. Co byś zrobił bez tego Dziadka pełen szacunek.

   Odpowiedz

2. A co oznacza symbol CDP bo na jednym jest 09 a na drugim 55 nie oznacza to wlasnie srednicy swoznia?

   Odpowiedz

3. Pewnie w jakimś procederze przestępczym ten pojazd bierze udział np ; śmieciowym

   Odpowiedz

4. Też kiedyś miałem podobną pracę serwisanta też się jeździło do klienta i zdarzała się rzeźba jeżdżenie po tokarzach… świetna robota panowie i wielki szacunek dla Was!!!

   Odpowiedz

5. Czapki z głów takie fimiki powinien obejrzeć każdy mechanik w tym kraju , mam kilka warsztatów w których nzprawiam swoje złomki ale Wy to co wyrabiaci to mistrzostwo świata.Szacun Panowie.

   Odpowiedz

6. Fajnie tak się wchodzi pod takiego kolosa, który wisi jedynie na lewarku hydraulicznym.
   Profeska 🤦‍♂️

   Odpowiedz

7. Ten z autobusu co on odjebal .

   Odpowiedz

8. Uuuu, szkoda że nie pokazaliście jak założyć piastę na łożyska 😒

   Odpowiedz

9. 👏👏👏👏👏

   Odpowiedz

10. Czesc Mogł bys Mowic ile około taka naprawa kosztuje Pozdrawiam

    Odpowiedz

11. Majster , motocykl musisz nabyć na takie trasy , korki praktycznie nie obowiązują .

    Odpowiedz

12. autobusiarz prywatnie bejca jezdzi .he he oni tak maja

    Odpowiedz

13. 13:16 Jak to nie da się uratować? Odpowiedniej klasy drut spawalniczy do TIG-a, potem na szlifierkę obrotową – i zwrotnica jak nowa.
    Upć… Zapomniałem, że nie piszę o remoncie pojazdu użytkowego, tylko o konserwacji zabytków…

    Odpowiedz

14. 14:38 Mają. Oznakowanie poziome to nie świętość, jeżeli gabaryty pojazdu nie pozwalają się zmieścić w oznakowaniu poziomym – to można je naruszyć. Tyle, że jadąc niezgodnie z oznakowaniem poziomym, trzeba ustąpić pierwszeństwa wszystkim jadącym z nim zgodnie… I nie jazdą po malowance busiarz PoRD naruszył, ale rżnięciem po malowance, jakby to było jego święte prawo.

    Odpowiedz

15. 28:58 Uniwersalny klucz, zwany ruskim kluczem…

    Odpowiedz

16. 33:20 Z mniejszego łatwiej zrobić większy jak z większego mniejszy. 🙂

    Odpowiedz

17. Powiedział bym właścicielowi auta: albo zgadzasz się na nagrywanie albo nie naprawiam ci tego szrota. Jak to się mówi roboty nie przerobisz ….i td.

    Odpowiedz

18. dobra robota

    Odpowiedz

19. Jeszcze Najmanowi dokuczają 😂🤣😂🤣👍👌👊

    Odpowiedz

20. Krówka z brązowymi łatami najlepsza 😉

    Odpowiedz

21. 👍👏Jak najbardziej zgadzam się z tarczami. Wypowiedzieć się na nie mogą tylko domorosli mechanicy bez doświadczenia. Pozdrawiam

    Odpowiedz

22. jakiego smaru używacie?

    Odpowiedz

23. Z tarcza hamulcowa to git też jestem zdania że nie trzeba wymieniać w tym wypadku, natomiast co do łożyska to jakoś mi się nie chce wierzyć że wcześniej nie było go słychać łożysko nie sypie die z dnia na dzień no chyba że mocno przyłożyć np w krawężnik w czasie jazdy

    Odpowiedz

24. Auto typowego dziada, jeździ, aż się coś urwie albo zapali.

    Odpowiedz

25. Witam.
    Pozdrawiam na wstępie.
    Bardzo dobry kawał roboty.
    Z tymi numerami na wytopie to jest tak że często wykorzystują ten sam półfabrykat do finalnej obróbki kilku pokrewnych produktów.
    Obrabiają różne części bazując na podstawowym polfabrykacie który ma swój numer wytopu półfabrykatu – odlewu bądź odkuwki.
    Po obróbce skrawaniem brak wyprowadzenia właściwego kodu dla danego detalu.
    Po prostu brak nadania finalnego numeru części, tylko numer półfabrykatu.
    Być może w katologu jest podany pełny numer części, kwestia jeszcze oryginału numeru i zamiennika.
    Pozdrawiam

    Odpowiedz

26. Z tymi tarczami masz stu procentową racje.Pozdrawiam

    Odpowiedz

27. Firma dziad skoro nie chce pokazać auta.

    Odpowiedz

28. Sie nie dziwie jak jest tak rozjebany robur.szef to dziad smierdzacy.zgubilby kolo i byloby mniej do naprawy

    Odpowiedz